Wpada na Raj. Tworzą nieśmiertelność. Rem Word

całe duchowe bogactwo. Nawyki, umiejętności, wzór postaci, równy duszy. Tak, zaczęliśmy skutecznie łączyć świadomość w żywą, drżącą sieć haczyków!

      Teoria stworzenia Duszy Pospolitej jest prosta.

      Aby zorganizować zjednoczenie świadomości, konieczne jest wykonywanie jednolitych ruchów. Celem wszystkich religii i państw było zmuszenie ludzi do tego samego. Jedzcie z jednego kotła, śpijcie razem w zimnym namiocie i pomruczcie miecze na tarczach, przywołując boginię zwycięstwa. Być w honorowym niewolnictwie siebie nawzajem. Odrzucając chichoty (cóż, to jest ważne) ironia i wszelkiego rodzaju odmienne zdania. Przynajmniej na godzinę. Wszystko dla dobra przynajmniej cienia wzajemnego zrozumienia.

      Tak więc od zwykłego niewolnika stajesz się Panem siebie i wszystkich. A inni – z tego plemienia, gdzie wszyscy są bardzo wolni, inteligentni, chodzą sami – i pozostają dzikusami. I lecimy do nich helikopterem, by studiować prymitywną kulturę ateistów.

      Wszystko to jest ostatnie stulecie, niemal dziecinna zabawa. Tworzymy prawdziwe urządzenia do pompowania dusz, które mogą być może wystawić certyfikat ważności i umieścić na przenośniku.

      Jak to się wszystko zaczęło?

      Pusty basen. Przez chwilę leżał stos szmat i składana drabina.

      Hett, Grudener, Livi, Hunt i wszechobecny Aqua zgromadzili się wokół niego w ten sposób i po cichu spojrzeli na dno. Później przyszedł Szalony Lis. I zaczęliśmy chodzić po bokach, jakbyśmy mieli nadzieję ujrzeć mądrą rozmawiającą rybę na dole. Potem przyniosłem stos serwetek i zacząłem wycierać zakurzone ściany. Dlaczego? Więc to jest konieczne. Erki ze sprzętem czyszczącym, wężami i pompami.

      Hett, Kant? Jestem Kto zaczął mówić o potrzebie umieszczenia generatora ultradźwięków w basenie? Na ciepłych arkuszach papieru wyjętych z drukarki naszkicowaliśmy pierwszy schemat. Nikt nigdzie nie poszedł. Przywieźli wiertła, łączniki, perforowane łączniki, śruby i nakrętki. A rano, śpiąc, jedliśmy owsiankę jęczmienną z, jak się teraz wydaje, złotą rybką.

      Po doświadczeniu napięcia nerwowego spałem z dwoma małymi przerwami przez cały dzień. Kiedy się obudziłem, zobaczyłem prawie gotowego Kupela. Przejrzyste rozpryskiwanie, jak gdyby poranna woda. Deski, przewody, rury – wszystko jest schludne, czyste, niezawodnie regulowane. To miłe, gdy to, co zacząłeś, kontynuuje sam, nawet bez ciebie.