Zaginione laleczki. Ker Dukey. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Ker Dukey
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Шпионские детективы
Год издания: 0
isbn: 9788378897378
Скачать книгу
wcy. Teraz jednak nie jest już małą dziewczynką, którą porwał przed laty. Nowa Jade jest silna. Twarda. A co najważniejsze, w akademii policyjnej nauczono ją, jak radzić sobie z psychopatami.

      Niestety Jade nie jest sama. Porywacz wie, że może nią manipulować, wykorzystując do tego najbliższe jej osoby. W ulubionej grze Benny’ego (znanego także jako Benjamin Stanton) pojawiają się więc nowi gracze. Poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko. Czy Jade zdoła ją przeskoczyć? Czy da radę uratować siostrę, którą psychopata doprowadził już na skraj szaleństwa, i która sama powoli staje się psychopatką?

      Dillon Scott, partner i kochanek Jade, zrobi wszystko, by dopaść Benny’ego. Nie zatrzyma się przed niczym. Ma tylko jeden cel – uratować ukochaną. Zbiera kolejne poszlaki i kontynuuje dziką gonitwę, by wyrwać kobietę, którą kocha, z rąk potwora… Nie jest jednak jedynym, który rozpoczął polowanie. Kiedy próbuje dopaść psychopatę, psychopata próbuje dopaść jego.

      Wydaje się, że potwór nie ma najmniejszych szans z dwojgiem świetnych policjantów. Zwłaszcza, kiedy pani detektyw czai się na niego w jego własnej piwnicy. Szybko jednak wychodzi na jaw, że ktoś mu pomaga. Ktoś, kto nie powinien.

      Choć zasady gry się zmieniają, Jade musi odnaleźć sposób, by wymierzyć sprawiedliwość mordercom i przechytrzyć ich, by odzyskać wolność. Tym razem już na zawsze.

      Tytuł oryginału

      Pretty Stolen Dolls

      Copyright © 2016 by Ker Dukey & K. Webster

      All rights reserved

      Wydawnictwo NieZwykłe

      Oświęcim 2018

      Wszelkie Prawa Zastrzeżone

      Redakcja:

      Barbara Marszałek

      Korekta:

      Dariusz Marszałek

      Redakcja techniczna:

      Mateusz Bartel

      Projekt okładki:

      K. Webster

      Przygotowanie okładki:

      Paulina Klimek

      www.wydawnictwoniezwykle.pl

      Dystrybucja: ATENEUM www.ateneum.net.pl

      Numer ISBN: 978-83-7889-737-8

      Skład wersji elektronicznej:

      Kamil Raczyński

      

      konwersja.virtualo.pl

      KILKA SŁÓW OD KER I K

      Książka Zaginione Laleczki porusza tematy, które mogą być uznane za obraźliwe. Jeśli jesteś wrażliwym czytelnikiem, bardzo prosimy, czytaj z rozwagą.

      Prosimy także o nie spojlerowanie książki w komentarzach oraz recenzjach. Dziękujemy, że zechciałeś sięgnąć po naszą powieść. Mamy nadzieję, że Ci się spodoba.

      DEADYKACJA

      Naszym czytelnikom…

      Jesteśmy przeszczęśliwe, że spodobali Wam się nasi

      bohaterowie i razem z nami żyjecie ich historią.

      Wasz entuzjazm jest dla nas ogromną motywacją.

      Mamy nadzieję, że kontynuacja naszej powieści sprosta Waszym oczekiwaniom.

      Tak więc powracamy znów… znów… znów…

      Do Benny’ego strasznych snów… snów… snów…

      Że to psychopata każdy wie… wie… wie…

      Lecz jak historia Jade zakończy się… się… się…?

      Kontynuacji nadszedł czas… czas… czas…

      Łapcie za książkę, zapraszamy Was…

      Przytulić misia dla odwagi możecie,

      bo oto jesteście w Benny’ego chorym świecie.

      „Chcę, by ktoś mnie zrozumiał – i pokochał – pomimo chaosu, który mnie otacza.

      Nikt jednak nie może poznać kogoś naprawdę, o ile nie spojrzy na świat jego oczami.

      O ile nie pochłonie go ten sam mrok.

      O ile nie popełni tych samych czynów.

      Aby nie być samotnym w swoich koszmarach, musisz pokazać je drugiej osobie.

      Inaczej zostaniesz sam.

      Z pustką w duszy”.

– Benjamin (Benny)

Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym20% rabatu na kolejne zakupy na litres.pl z kodem RABAT20

      ROZDZIAŁ PIERWSZY

      ~ Czarny ~

      Benny

      SPOGLĄDAM PRZEZ KRATY W DRZWIACH celi i widzę, że lalka się budzi. Jej ciało sztywnieje. Żyła na szyi pulsuje. Gdy tylko odzyskuje świadomość, zaczyna się bać.

      Panikuje. Dyszy.

      Jest zagubiona. Nic nie rozumie.

      Idealna.

      Idealna laleczka.

      Kiedy wynosiłem ją na rękach z mieszkania, które nazywała domem, jej zapach niemal mnie obezwładnił. Jeszcze chwila, a po policzkach pociekłyby mi łzy radości.

      Tak strasznie chciałem ją mieć z powrotem, że stałem się zbyt wrażliwy. Zdradzieckie emocje walczą z twardym jak kamień sercem.

      Ona. Mnie. Kurwa. Zostawiła.

      I zapłaci za to.

      W tamtym mieszkaniu była tylko gościem. Jej prawdziwy dom jest tutaj. W celi. Muszę jej o tym przypomnieć.

      – Co… dlaczego… skąd się tu wzięłam? – szepcze cichutko, wytrzeszczając oczy i z niedowierzaniem kręcąc małą główką. Laleczka jest w szoku. Nie wie, czy jest tutaj naprawdę, czy to jeden z jej koszmarów, które co noc oplatają jej zmęczony umysł obślizgłymi, czarnymi łapskami. – O Boże!

      Jej głos odbija się echem w mojej głowie. Mam ochotę sam zacząć płakać. Byłem bez niej taki samotny. Czy ona w ogóle wie, jak ją kochałem? Jak bardzo za nią tęskniłem?

      Patrzenie na to, jak szamota się w swojej celi niczym krab złapany w sieć, wcale nie przynosi mi takiej satysfakcji, jak zakładałem. Serce mi się kurczy. Ledwo bije, zamknięte w klatce. Gdybym mógł bez niego przeżyć, chętnie wyrwałbym je z piersi i wyrzucił, by pozbyć się ogromnego bólu, który lalka zostawiła w nim po swojej ucieczce. Uciekła od nas. Nie, nie od nas. Ode mnie.

      Miłość to dzika bestia uwięziona w moim wnętrzu. Teraz rośnie w siłę. Rozkoszuje się pożądaniem, które niedługo zaspokoi. Wkrótce wszystko będzie dobrze. Laleczka potrzebuje tylko czasu, by zrozumieć swoją sytuację.

      Już nigdy nie pozwolę jej uciec.

      Jest.

      Tylko.

      Moja.

      Wcześniej naiwnie wierzyłem, że zostanie w tym pokoju na zawsze. Że będzie posłusznie czekać, kiedy zechcę ponownie w nią wejść. Ale pewnego dnia… już jej nie było.

      Moja niegrzeczna laleczka.

      Przechytrzyła mnie i uwolniła się z więzów mojej ogromnej miłości.

      Próbowałem się zmienić. Być kimś innym. Ale nigdy nie zdołałem pozbyć się tego bólu.

      A teraz bezbronna lalka napina mięśnie i otwiera usta, by wydać z siebie głośny krzyk. Dostaję gęsiej skórki.

      Boże,